Wiadomo, że praca może być stresująca i nieprzyjemna. Istnieją jednak zawody, w przypadku których te określenia są po prostu dużym niedopowiedzeniem. O wiele lepiej pasowałyby tu słowa obrzydliwe, dziwne, przerażające...
A najlepiej od razu zadać pytanie: Kto chciałby wykonywać taką pracę?
Specjalista od dezynfekcji miejsc zbrodni i zgonów
To nie policjanci sprzątają miejsce zbrodni po zakończonym śledztwie. Zajmują się tym specjalne firmy, które najczęściej na zlecenie rodziny porządkują otoczenie, w którym doszło do incydentu. Dezynfekują powierzchnie, utylizują przedmioty i meble, które mogły mieć kontakt z krwią i innymi wydzielinami ciała. Zrywają nawet podłogi, jeśli zbyt mocno pochłonęły zapach. W skrócie: dbają o to, by pomieszczenie było czyste i bezpieczne.
Tanatopraktyk
Tanatopraktyk to osoba, która jako ostatnia zajmuje się ciałem zmarłego przed pochówkiem. Jego zadaniem jest przygotowanie zwłok do wystawienia na widok osób uczestniczących w pogrzebie.
Konserwuje
ciało, zabezpiecza, balsamuje, ubiera i maluje, a w przypadkach tego
wymagających (np. ofiar wypadków komunikacyjnych) rekonstruuje, tak aby
zmarły jak najbardziej przypominał... siebie.
Medyk sądowy
Podobnie jak patomorfolog, medyk sądowy zajmuje się przeprowadzaniem sekcji zwłok. Zabezpiecza ślady na ciele, opisuje zmiany urazowe i chorobowe. Po tym wszystkim oczywiście otwiera ciało, bada stan narządów - ich wymiary i wagę, a także pobiera próbki do analizy, a wszystko to w celu ustalenia okoliczności i przyczyny śmierci.
Nurek w służbie publicznej
Nurkowanie kojarzy się zazwyczaj z wypoczynkiem i przyjemnością, jednak osoba wykonująca tę czynność w służbie publicznej musi niekiedy stawić czoła trudnym i nieprzyjaznym warunkom.
Jej głównym zadaniem jest przeszukiwanie zbiorników wodnych w celu odnalezienia topielców lub ofiar zbrodni, których ciała mogły zostać porzucone w wodzie. Często zajmuje to wiele godzin, przy niskich temperaturach i słabej widoczności.
Na dokładkę wystarczy wyobrazić sobie widok jaki czeka nurka, gdy w ciemności wreszcie odnajdzie ciało.
Sprzątacz martwych zwierząt
Chodzi tu o osoby zajmujące się sprzątaniem i utylizacją ciał zwierząt potrąconych na drodze. Ta praca w porównaniu z wcześniejszymi zawodami nie wydaje się aż tak zła i może faktycznie jest też najmniej drastyczną na tej liście.
Jednak chyba każdy z nas przyzna, że zdrapywanie z gorącego asfaltu cuchnącej, parującej padliny może być nieco uciążliwe.
ES
fot. pixabay
Komentarze, opinie, wypowiedzi (0)
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Dodaj opinięBrak komentarzy. Bądź pierwszy i dodaj komentarz.