zmień miasto
Jesteś tutaj:
ZNAJDŹ OFERTĘ PRACY
Rodzaj pracy
 
 
Branża
BRANŻE

O czym trzeba pamiętać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?

środa, 27-07-2016 (00:00:00) | komentarze (0)


Proces starania się o pracę bywa dość stresujący, zwłaszcza jeśli chodzi o stanowisko lub firmę, które znajdują się na szczycie naszych wyobrażeń o dobrym i lukratywnym zatrudnieniu. Im bardziej nam zależy tym większy uścisk w żołądku odczuwamy i o ile podczas wysyłania aplikacji jest on jeszcze do zniesienia, to już w przypadku zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną może okazać się sporą przeszkodą.

Przygotowanie psychiczne jest wówczas najlepszą bronią aplikującego, jednak nie każdy wie, jak się do niego zabrać. Tragiczne scenariusze piętrzą się w naszych głowach, wyobrażamy sobie kolejne sceny porażki lub triumfu, a gdy przychodzi do realnej rozmowy, wszystko i tak toczy się swoim torem – a przecież tak dokładnie rozważyliśmy wszystkie opcje, a nawet przygotowaliśmy sobie gotowe odpowiedzi na najczęściej zdawane pytania. Co jeszcze można było zrobić? Gdzie najczęściej popełniamy błędy? Wszelkie wątpliwości w tym temacie rozwieją się po przeczytaniu dalszej części tego artykułu.

Nieopanowany stres

Tym co wiąże nam gardło na supeł, zaburza swobodny przepływ myśli i umiejętność spontanicznego reagowania na zmieniającą się sytuacje podczas rozmowy kwalifikacyjnej, jest oczywiście stres. W zależności od jego natężenia (i rodzaju) nasz umysł i ciało mogą reagować bardzo różnie – jednych motywuje on do działania innych wręcz paraliżuje. Problem pojawia się tu oczywiście, kiedy na rozmowie kwalifikacyjnej dopadnie nas ten zły stres, który zamiast budować i dostarczać paliwa dla naszego mózgu, odcina nam zasilanie i ośmiesza w oczach potencjalnego pracodawcy. Zależność pomiędzy zdenerwowaniem, a chęcią otrzymania danej pracy jest proporcjonalna, nie chodzi jednak, żeby nie dać poznać, jak bardzo nam zależy. Kluczem jest tu praca nad pewnością siebie i nad świadomością własnej wartości. Dzięki temu nawet w sytuacji gdy ktoś będzie próbował nas przetestować zachowamy spokój i odpowiedni poziom koncentracji. Szybkie myślenie, gdy coś zaskoczy nas podczas rozmowy kwalifikacyjnej jest tu niewątpliwie kluczem to wyjścia z każdej, nieprzewidzianej przez scenariusze wyobraźni, opresji. Jak to osiągnąć? Na pewno nie z dnia na dzień. Dobrze jest jeszcze raz zapoznać się z wymaganiami postawionymi w ogłoszeniu i znaleźć argumenty, które pokarzą naszą wartość w ich świetle. Nawet pytanie o zainteresowania może zapaść rekrutującej osobie w pamięci, jeśli tylko otrzyma ona oryginalną i błyskotliwą odpowiedź. Zapoznanie się z informacjami na temat firmy również może pomóc, ponieważ mniej boimy się czegoś co już trochę znamy. Teraz wystarczy już tylko przekonać pracodawcę, że spełniamy jego standardy, a nawet wykraczamy poza nie, więc jest spora szansa, iż wniesiemy coś wartościowego do zespołu – z pożytkiem dla firmy.

Przygotowanie praktyczne

Im bardziej złożone zadania na przyszłym stanowisku oraz im wyższy poziom wymaganej kreatywności, tym większa szansa, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej zostaniemy poproszeni również o wzięcie udziału w części praktycznej. W takich sytuacjach stosuje się zazwyczaj presję czasu oraz symulację „zwykłego dnia w firmie”, czyli gwar rozmów lub krótkie pytania w trakcie, kiedy my wykonujemy swoje małe zadanie. Warto się więc zastanowić wcześniej co takiego można stworzyć w 10-15 minut, co było by zgodne z profilem stanowiska i przygotować sobie kilka pomysłów. Świadomość, że mamy coś w zanadrzu połączona ze zdolnością do elastycznego dopasowania się do sytuacji gwarantuje o wiele większą możliwość sukcesu, niż spontaniczne przystąpienie do testu – nie tracimy tyle czasu na rozważania, tylko szlifujemy to co już przygotowaliśmy.

Szacunek wyrażony przez
dress code

Przejdźmy zatem do ostatniego punktu, czyli do zrobienia dobrego, pierwszego wrażenia. W momencie, kiedy zostajemy zaproszeni do gabinetu, ściskamy dłoń rekrutera oraz siadamy, a od osoby która ma zdecydować o tym czy się nadajemy oddziela nas jedynie biurko, już jesteśmy poddawani wstępnej ocenie. Im bardziej doświadczony rekruter, tym precyzyjniej potrafi wyczytać z naszego ubioru, zachowania, mimiki i tonu głosu, jak bardzo zależy nam na danej posadzie i jak pewnie czujemy się w rozmowie na temat przyszłych obowiązków i wymaganych do ich realizacji umiejętności. Jeśli wszystko wypadnie dobrze to nim rozpocznie się rozmowa możemy zdobyć przewagę i np. otrzymać później łatwiejsze pytania. Szef też człowiek, więc jeśli jesteśmy spostrzegawczy to uda się nam zapewne zorientować się w tym, jakie wrażenie wywarliśmy i tym samym odpowiednio pokierować rozmową i swoją wypowiedzią. Zasada jest tu banalnie prosta (przynajmniej jeśli chodzi o sam ubiór): wszystko musi wyrażać szacunek. Strój ma być czysty, prosty i schludny. Żadnych dresów, szortów, koszulek na ramiączkach. Im wyższe stanowisko, tym bardziej oficjalnie powinniśmy podchodzić do dress code'u , gdyż istnieje spora szansa, że podobnych stylizacji będzie się od nas wymagać później na co dzień. Aplikując zaś do pracy w fabryce wystarczą proste jeansy, koszula, schludne i proste buty, a jeśli jest chłodno to również marynarka – garnitur lepiej zostawić na bardziej poważne okazje.

Za cenne informacje dziękujemy portalowi ZbudujBiznes.pl .

ip

Komentarze, opinie, wypowiedzi (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Dodaj opinię

Brak komentarzy. Bądź pierwszy i dodaj komentarz.

REKLAMA
FB dlaMaturzysty.pl reklama