zmień miasto
Jesteś tutaj:
ZNAJDŹ OFERTĘ PRACY
Rodzaj pracy
 
 
Branża
BRANŻE

Pokolenie Y – nielojalni, niepokorni, nieodkryci

wtorek, 03-11-2015 (00:00:00) | komentarze (0)


Pokolenie Y to już legenda - generacja wolności, ekspansji technologicznej, nieograniczonych możliwości, kulturowego tygla. W CCIG współpracujemy z ponad 2500 młodych ludzi. Codziennie. Dlatego dobrze wiemy, że przyszło im dojrzewać również w okresie ogromnej konkurencji, nierównych szans i przerośniętych ambicji.

Nie zawsze ta współpraca jest usłana różami - smutno nam gdy się z nami rozstają, czasami zmagamy się z brakiem pokory, ale wiemy jedno: pokolenie Y to kopalnia talentów, pasji i możliwości, to tajemnica, którą warto odkrywać. O wyzwaniach, dialogu i współpracy z młodymi ludźmi opowiadał Marcin Kapralski - Prezes CCIG podczas Konferencji “Pokolenie Y - kody dostępu” organizowanej przez Instytut Talentów Flashpoint i Agencję PR Time, pod patronatem Akademii Leona Koźmińskiego.

O pokoleniu Y mówi się, że to generacja wolności. Czy rzeczywiście? Nieograniczona, a często pozorna wolność zamyka postawy, sprzyja nielojalności, niepokorności i … utrudnia prawdziwe odkrycia. Nie dziwi więc pytanie czy w pokoleniu #Google, #Millenium i #Piotrusia Pana jest miejsce na #pracę, #odpowiedzialność i #samodzielność finansową?

Wydaje się, że tak. Każdego miesiąca do CCIG aplikuje niemal 1400 nowych osób. Co tydzień - w każdy piątek - realizujemy ponad 1900 przelewów. Rocznie na konta naszych Doradców wpływa niemal 40 mln zł.

Z drugiej jednak strony agresywny postęp technologiczny, w epicentrum którego przyszło im się wychowywać i dziś funkcjonować nie pozostał bez wpływu na ich postawy, zachowania i styl życia. Pokolenie Y jest ukierunkowane na ciągłą konsumpcję, wymaga ciągłej stymulacji i żąda ciągłej dostępności – tu i teraz. Tygiel warunków i możliwości, w jakich dorastali sprawił również zmianę w postawie pokolenia Y wobec pracy, a tym samym pracodawców. To bardzo dobrze, że daleko im do postaw: pracuję po to, aby przetrwać, czy żyję po to, aby pracować, które odbierały prawdziwą satysfakcję z pracy i wyjątkowo utrudniały życie. Dziś powszechna jest postawa: pracuję po to, aby żyć. Często jednak słuszna, zdrowa idea nie znajduje w pokoleniu Y właściwego balansu. Słynna równowaga pomiędzy pracą a życiem prywatnym w przypadku Y-ków jest niestety interpretowana w sposób, który ma negatywne skutki w ich postawach – te zdecydowanie zakładają beztroskie podejście do czasu, zakresu i formy realizacji powierzonych zadań.

Jakiś czas temu firma PriceWaterHouseCoopers przeprowadziła badania wśród młodych ludzi, prosząc o odpowiedź na pytanie co z ich punktu widzenia jest ważne przy wyborze miejsca współpracy. Na liście TOP 10 znalazły się możliwość rozwoju i kariery zawodowej, prestiż pracodawcy/poziom wynagrodzenia, atmosfera pracy, możliwość rozwoju i szkoleń, work-life balance, employer branding/praca pełna wyzwań, zgodność wykonywania zadań z własnymi zainteresowaniami, zakres odpowiedzialności i samodzielności na stanowisku, praca w międzynarodowej firmie, pozapłacowe warunki współpracy. Co z tego wynika? Właściwie … nic. Kto z nas nie ma lub nie miał dokładnie takich oczekiwań wybierając pracodawcę? Każdy chce robić to, co lubi i umie, dostawać godne wynagrodzenie za swoją pracę, rozwijać się, pracować w stabilnej firmie, w świetnej atmosferze. Nie ma żadnej różnicy w oczekiwaniach pokolenia Y od tego, czego oczekiwało i oczekuje pokolenie X. Problem – a może wyzwanie - polega na tym, że pokolenie X dąży i kreuje to, czego pokolenie Y żąda. X-y mają świadomość, że swoją pracą, zaangażowaniem, osiągnięciami pracują na pozycję i wynagrodzenie, doskonale wiedzą, że to od nich samych zależy atmosfera w firmie. Y-ki natomiast doskonale wiedzą, czego chcą, ale gdy tego nie dostają, odchodzą bezwzględnie, bez żadnych wyrzutów sumienia.

W CCIG wiemy, że pokolenie Y chce, liczymy się z tym, że nawet żąda. Nie boimy się tego i robimy wszystko, aby te oczekiwania w jak najszerszym stopniu spełnić. Współpraca z jednym z największych call center w Europie Środkowo-Wschodniej, wypłaty w każdy piątek, elastyczny grafik współpracy, który umożliwia łączenie pracy ze studiami, konkurencyjny system wynagrodzeń – pensja gwarantowana, a do tego prowizje i premie, nowoczesny system szkoleniowy, operacyjna i specjalistyczna ścieżka rozwoju oraz możliwość kariery w innych spółkach w grupie, dostęp do karty sportowej, bezpłatna opieka medyczna LUX MED, strefa relaksu w każdym oddziale – ps3, piłkarzyki, dart, team building, finansowanie talentów, udział w akcjach społecznych. Każdy, kto współpracuje z CCIG ma dostęp do pełnej listy benefitów.

A jednak… wciąż zmagamy się z rotacją. I cały czas zadajemy sobie pytanie – dlaczego? Brak lojalności pokolenia Y jest jednak poważnym problemem dla pracodawców, w tym dla CCIG. Czy pokolenie Y nie potrafi odróżnić aspiracji od marzeń, czy dokładnie wiedzą, czego chcą, ale nie potrafią lub nie wiedzą, jak do tego dążyć?  A brak wiedzy często prowadzi do buntu, frustracji, a tym samym – braku pokory. Pikanterii dodaje fakt, że w samym pokoleniu Y mamy już do czynienia z pewnego rodzaju rozłamem. Dziś jest już tak, że nie tylko dziadkowie nie rozumieją swoich wnuków, ale … 30-latki nie rozumieją 20-latów. 20-latki zaczynają pracę, bo jeszcze się uczą, a 30-latki mają już na swoim koncie spore doświadczenie zawodowe. Łączy ich brak pokory, ale dzieli doświadczenie, które sprawia, że młodszym Y-kom bliżej do pokolenia Z, a starszym – do pokolenia X.

Dwa różne poziomy – dwie różne funkcje – dwie różne odpowiedzialności – jedno pokolenie Y – ten sam hmmm … brak pokory. Jak managerowie sobie radzą w takiej sytuacji? Oto kilka przykładów opinii managerów, przedstawicieli pokolenia Y, o swoich konsultantach – również przedstawicielach pokolenia Y.
1. Co to znaczy, że ktoś jest niepokorny?
57,14% uważa, że takiej osobie na niczym nie zależy, niczym się nie przejmuje, natomiast 33,4% - wydaje mu się, że wszystko wie najlepiej
2. Jak sobie radzisz z brakiem pokory Konsultantów?
57,1% próbuje im tłumaczyć, co robią dobrze, a co źle, 28,57% - po prostu wyznacza im zadania, bo jako manager ma do tego prawo, jak również do egzekwowania ich wykonania, natomiast 9% - negocjuje
3. Co jest trudnego w przekazywaniu zadań?
41% uznaje, że wykazują opór przed kolejnym wyzwaniem, a niewiele ponad 33% z góry zakłada, że nie będą chcieli ich wykonać, bo nie czują żadnej odpowiedzialności
4. Z jakimi zachowaniami spotykasz się najczęściej?
Aż 38% twierdzi, że nie przejmują się niczym i do wszystkiego podchodzą bardzo lekko, prawie 24% ma opinię, że nie rozumieją, co się do nich mówi i ciągle popełniają te same błędy, natomiast wg 19% pytanych - nie okazują zrozumienia, że to, co robią, jest naprawdę ważne.

Z drugiej jednak strony zapytani o to, co cenią we współpracy ze swoim zespołem, jednym tchem wymieniają same szlachetne cechy - ambicja, zaufanie, dyscyplina, ukierunkowanie na cel, entuzjazm, chęć rozwoju, punktualność, chęć pomocy innym, zawziętość, potencjał, inteligencja, dystans do siebie, zaangażowanie, poczucie humoru… Zatem, jak to jest z tym brakiem pokory? Pokolenie Y jest niepokorne, czy nie? Albo… postawmy pytanie inaczej – czy brak pokory to naprawdę coś złego?

Wg słownika języka polskiego osoba niepokorna to taka, która: jest świadoma swojej doskonałości, jest nieskromna, nie uznaje czyjejś wyższości, jest nieuległa. A może – jeśli będziemy wystarczająco otwarci, elastyczni i gotowi na dialog, należy na to spojrzeć inaczej? Bo przecież świadomość własnej doskonałości oznacza, że wiem, co potrafię i na co mnie stać. To, że jestem nieskromny niejako pokazuje, że umiem wyeksponować to, co we mnie najlepsze. I nie chodzi o to, że nie mam autorytetów, tylko stawiam na partnerskie relacje. A kiedy jestem nieuległy, to tylko dlatego, że bronię swoich przekonań. Niepokorność może być czymś dobrym, co pozwala być pewnym siebie w pozytywnym sensie, rozwijać kompetencje i talenty, budować swój własny autorytet. Pod warunkiem, … że jest to świadomy brak pokory, a nie zwykła bezczelność, zarozumiałość, brak autorytetów i krnąbrność, bez rzeczywistych dowodów na to, że za tą pewnością siebie kryje się wartościowy człowiek. W CCIG naszą misją jest pomagać młodym ludziom im to odkryć. Przykłady można mnożyć.

Mateusz, który jest z nami od 2010r., startował jako Konsultant, dziś jest managerem. Mateusz nie ma rewelacyjnych wyników sprzedażowych. Ale ma coś niepowtarzalnego – charyzmę i bardzo wysokie zaangażowanie społeczne. Potrafi porwać tłumy do działania – od odpowiedzialnego, wspólnego oddawania krwi po rozrywkową organizację wystawy dinozaurów. Przy tym spokojny, opanowany, bardzo pokorny, opiera swoją postawę na bardzo silnych wartościach. Ma jeszcze jedną pasję – videofilmowanie. Niemal nie rozstaje się z aparatem. Realizuje swoje wizje albo po prostu rejestruje sytuacje i emocje. Pomaga je zapamiętywać. Jest twórcą CCIG TV – naszej stacji na You Tube, która pokazuje prawdziwe życie w CCIG. Nikt od niego tego nie wymagał, to jego własna inicjatywa, zapał i zaangażowanie. Nie oczekuje za to żadnego wynagrodzenia. Po prostu cieszy się, że może to robić wspólnie z nami. Taki jest Mateusz. To pewnie dlatego zdobył maksymalną ilość głosów w naszej firmowej akcji wspierającej finansowo talenty - Pasjonaci CCIG. Marzył o drogim sprzęcie filmowym i zdobył dofinansowanie o wartości kilku tysięcy złotych. Mateusz mówi, że kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiąga.

Sara. Telefoniczny Doradca Klienta nieprzerwanie od kwietnia 2012r. Ponad 3 lata ciągłych kontaktów telefonicznych z klientami. Niezwykły staż na słuchawce. Ale Sara mówi, że praca codziennie z tak różnymi ludźmi pozytywnie zmieniła ją samą. Umiejętności interpersonalne, otwartość wobec innych, większa wyrozumiałość i akceptacja dla nieszablonowych postaw – tego właśnie nauczyła się w CCIG. Tu się dobrze czuje. Podoba jej się nasza własna „globalizacja”, to, że działamy wg określonych zasad, struktury, ale jednocześnie możemy wymieniać się poglądami i doświadczeniami. Uważa, że w CCIG rzeczywiście warto zawsze porozmawiać. Nigdy nie chciała być managerem. Mówi, że jest introwertykiem, chociaż lubi ludzi, lubi z nimi rozmawiać, poznawać ich perspektywę patrzenia na różne tematy. Nie chce zarządzać ludźmi. Ale chce zarządzać wiedzą. Bez względu na zadany na forum temat Sara angażuje się w każdy projekt. Ma spojrzenie holistyczne na cały biznes – nie koncentruje się na tym jednym, konkretnym rozwiązaniu, ale widzi jego wpływ na sprzedaż, szkolenia, zarządzanie ludźmi. Nie ogranicza się. Słucha i rozumie. Dzięki temu poznaje inne punkty widzenia i na tej podstawie chce wypracować rozwiązanie praktyczne, realne, ale jednocześnie oryginalne, nowatorskie. Nie oczekuje za to gratyfikacji. Dla niej ważna jest informacja zwrotna, czy to, co proponuje jest możliwe do wykorzystania w biznesie. Bardzo jej na tym zależy. To dlatego masę czasu poświęca na swój rozwój, godziny spędza w kieleckiej bibliotece czytając o przywództwie, psychologii osobowości, zarządzaniu zasobami ludzkimi, motywacji w biznesie, wywiady z osobami, które osiągnęły sukces. Prowadzi zeszyty z własnymi notatkami, poddaje się coachingowi online, bierze udział w webinarach. Po co? Zawsze miała ambicje, żeby się dużo uczyć. Ciągle chce coś ulepszać, udoskonalać, naprawiać, zmieniać nawyki. I pomaga w tym innym. Sara mówi, że w CCIG poznała dużo więcej perspektyw i możliwości. A my uważamy, że poznajemy je dzięki Sarze.

Uda się, albo się nie uda. I choć presję na wynik i jak najwyższe zarobki teoretycznie mają wszyscy – w końcu między innymi po to pracują, to nie każdemu aż tak bardzo zależy, czasem mają gorszy dzień czy tydzień, nie chce im się pracować wg regularnego grafiku. Patrycja i Przemek nie mają zniżek form. Bez względu na dzień, tendencje rynkowe, zmianę celów sprzedażowych – jeśli sprawdzimy wyniki w jakimkolwiek kwartale, zawsze są na szczycie listy najlepszych. Top sprzedawcy – ukierunkowani na cel, skoncentrowani na wyniku, wiedzą, co chcą osiągnąć finansowo i dlaczego.

Nielojalni, niepokorni, nieodpowiedzialni, nic ich nie obchodzi, nie mają autorytetów, nie rozumieją tego, co jest ważne? Czy właśnie dlatego tylko w 2015 roku wspólnie zebraliśmy ponad 170 litrów krwi? Co kwartał, bez żadnego nakazu, z własnej woli, chęci pomocy, zaangażowania i odpowiedzialności społecznej, wrażliwości na losy innych prawie 340 osób bierze udział w organizowanej wspólnie z PCK akcji KREW.

Pokolenie Y. Nielojalni. Niepokorni. Nieodkryci. Wrażliwi. Ambitni. Zaangażowani. Kreatywni. Inteligentni. Zdyscyplinowani. Zorientowani na rozwój. Pracowici. Odpowiedzialni społecznie i biznesowo. Samodzielni. Ktoś ma jeszcze wątpliwości? W CCIG ich nie mamy.

 

IP/JM

Komentarze, opinie, wypowiedzi (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Dodaj opinię

Brak komentarzy. Bądź pierwszy i dodaj komentarz.

REKLAMA
FB dlaMaturzysty.pl reklama