Studenci wolą zapłacić niż podjąć staż z uczelni

Zgodnie z nowelizacją ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym uczelnie o profilu praktycznym mają za zadanie zapewnienie studentom trzymiesięcznych praktyk. Miejsca w firmach są jednak przeludnione i studenci wolą zapłacić za staż niż wybrać się na ten proponowany przez szkołę wyższą.

– Sprawdzamy, gdzie moglibyśmy zapewnić naszym studentom praktyki. Regionalny rynek pracy jest zdominowany przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Obecnie kształcimy ponad 4 tys. studentów. Znalezienie nawet dla części tych osób miejsc staży jest sporym wyzwaniem. Przecież firma, gdzie pracuje 10 pracowników nie przyjmie tylu osób, bo to wiąże się m.in. z zapewnieniem dla nich opiekuna – mówi "Gazecie Prawnej" Józef Węglarz, prorektor ds. studentów PWSZ w Tarnowie.

Studenci mocno narzekają na jakość organizowanych praktyk. Powszechnym problemem jest też to, że staże odbywają się w oddalanych miejscowościach. Dlatego studenci coraz częściej decydują się samemu znaleźć miejsce do odbycia praktyk. Niestety niejednokrotnie wiąże się to z koniecznością zapłaty za staż. Żacy liczą na pomoc rządową.

– Resort nauki powinien podjąć rozmowy z Ministerstwem Finansów w sprawie stworzenia systemu wsparcia np. w postaci ulg podatkowych dla firm – podsuwa pomysł przewodniczący Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej Piotr Müller.

Środowisko akademickie podsuwa natomiast pomysł lepszego wynagradzania opiekunów praktyk.

AO/"Gazeta Prawna"