Czy tatuaże mają wpływ na znalezienie pracy?

Mimo tego, że żyjemy w coraz bardziej otwartym społeczeństwie, wciąż można dostrzec osoby, które mają uprzedzenia do ludzi z widocznymi tatuażami. Dawniej tusz w skórze był przyczyną odrzucenia kandydata na oferowane stanowiska pracy. Czy tatuaże nadal mają wpływ na zatrudnienie?

Zobacz też: Stres w pracy - jak sobie z nim radzić?

Mogę nie dostać pracy, bo mam tatuaż?

Choć dzisiaj ocenianie człowieka po tym, czy ma w swoim ciele czarny tusz wydaje się absurdalne, nadal w nielicznych sytuacjach może być źle odebrane. Wszystko zależy jednak od podejścia pracodawcy. Wpływ na odbiór takich ozdób na ciele ma również ich estetyka i widoczność. Mimo tego, że najważniejsze na rozmowie kwalifikacyjnej są nasze kompetencje, pierwsze wrażenie (a takie robi się swoim wizerunkiem) również gra dużą rolę. Trzeba zaznaczyć, że do tej pory istnieją zawody, w których nie akceptuje się tego typu form na ciele.

Jeszcze w latach 90. osoby posiadające tatuaże nie były przyjmowane do pracy np. w policji. Potem uważano, że pracownik zostanie odrzucony, jeśli jakakolwiek ozdoba z tuszu będzie widoczna po założeniu munduru. W trakcie wykonywania badań lekarskich do służb mundurowych, m.in.: Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Ochrony Państwa, tatuaże są sprawdzane, ale nie stanowią podstawy do wykreślenia osoby z listy kandydatów. Wszystko zależy jednak od władz jednostki.

Kwestia tatuażu w Kodeksie Pracy

Zgodnie z Kodeksem Pracy tatuaż nie stanowi podstawy odmowy przyjęcia do pracy. Na stanowiskach, gdzie głównym zadaniem jest kontakt z klientem, bądź w administracji państwowej, taka ozdoba może stanowić problem. Wszystko dlatego, iż uważa się, że klient może źle odebrać tatuaże, co niekorzystnie wpłynie na opinię o firmie. Wiąże się to z koniecznością dbania przez pracownika o dobre imię zakładu pracy, co zawarte jest w kodeksie.

KD

fot. pexels.com/pl-pl/@cottonbro/

Źródło: speakincolor.pl/