zmień miasto
Jesteś tutaj:
ZNAJDŹ OFERTĘ PRACY
Rodzaj pracy
 
 
Branża
BRANŻE

Inwestycje w obligacje - jak na nich nie stracić?

piątek, 07-09-2012 (00:00:00) | komentarze (0)


Po katastrofie, jaką okazał się Amber Gold zdecydowanie ostrożniej zaczynamy podchodzić do lokowania naszego kapitału. Duża część mniejszych inwestorów decyduje się więc zakup obligacji, i robi to głównie przez wzgląd na fakt, że ryzyko inwestycyjne jest tutaj dużo niższe, niż w przypadku kupna akcji. Nie należy jednak zapominać, że samodzielne inwestowanie w obligacje również jest obarczone pewnym stopniem ryzyka.
    
Jednym z podstawowych rodzajów niepewności, które należy brać pod uwagę w przypadku lokowania kapitału w obligacjach jest ryzyko niedotrzymania warunków, zwane także ryzykiem kredytowym. Sprowadza się ono do tego, że emitent (dłużnik) może nie zwrócić inwestorowi wartości nominalnej obligacji, bądź nie wypłacić odsetek – a czasem jedno i drugie. Takie ryzyko w zasadzie nie występuje w przypadku inwestowania w obligacje skarbowe, istnieje natomiast przy zakupie obligacji przedsiębiorstw. Im wyższe jest ryzyko kredytowe, tym wyższa powinna być stopa dochodu z inwestycji. W celu oceny ryzyka niedotrzymania warunków specjaliści z agencji ratingowych tworzą tzw. rating obligacji. Jest on nadawany przy okazji emisji obligacji i  weryfikowany aż do momentu jej wykupu. Najbardziej znanymi agencjami publikującymi tego typu oceny są Moody’s, Standard & Poors, czy Fitch. Każda z agencji stosuje nieco inne oznaczenia literowe dla poszczególnych klas obligacji, z reguły jednak papiery o wysokiej jakości, czyli bardzo bezpieczne, są oznaczone ratingiem AAA, AA, lub A. Kolejno, obligacje średniej jakości, o charakterze spekulacyjnym, bądź odznaczające się dużym ryzykiem niepewności, oznaczone są literami B, C i D. Polskie przepisy wymagają obowiązkowego nadawania ratingu jedynie obligacjom, których emisja kierowana jest na rynki zagraniczne. Większość emitentów decyduje się jednak na sklasyfikowanie swoich obligacji przez agencje ratingowe, ponieważ podnosi to ich wiarygodność i prestiż. Agencja przed nadaniem ratingu analizuje czynniki ryzyka, kondycję finansową emitenta oraz perspektywy jego rozwoju. To zaś ma wpływ na koszty pozyskiwanego przez ten podmiot kapitału i cenę sprzedaży obligacji lub ich oprocentowanie. Papiery o wyższym ratingu są sprzedawane po wyższej cenie lub dają niższe odsetki.
    
Drugi, istotny przy inwestycjach w obligacje rodzaj ryzyka jest ściśle związany ze zmianami stopy procentowej. Wyróżniamy tu dodatkowy podział na ryzyko ceny i ryzyko reinwestowania. Ryzyko ceny pojawia się w przypadku, gdy inwestor zamierza sprzedać obligację przed terminem jej wykupu. Stopy procentowe wpływają wówczas na cenę sprzedaży obligacji, a ta na dochód, który z niej uzyskamy. Przed podjęciem decyzji o sprzedaży należy więc to ryzyko dokładnie ocenić. Można to zrobić stosując wzór, który sprowadza się do zastosowania zasady, w myśl której wzrost stopy procentowej oznacza spadek ceny obligacji, zaś spadek stopy  procentowej powoduje wzrost ceny papieru. W celu zmniejszenia ryzyka ceny należy więc inwestować w obligacje o krótszym terminie wykupu i wyższym oprocentowaniu, stosując się do prawa, że im niższe oprocentowanie obligacji, tym wyższe ryzyko ceny obligacji, a im krótszy okres do terminu wykupu obligacji, tym jest ono niższe. Ryzyko reinwestowania wynika natomiast z niepewności co do stopy procentowej, po jakiej będą inwestowane odsetki z obligacji. Inwestor może stanąć przed koniecznością lokowania strumieni pieniężnych z obligacji po stopie niższej od stopy zwrotu danej w momencie, w którym ulokował on swój kapitał w obligację. Warto przy okazji wspomnieć tutaj także o generatorze poziomu ryzyka stopy procentowej - ryzyku politycznym. Wynika ono z faktu prowadzenia przez państwo polityki pieniężnej i fiskalnej, która w konsekwencji może prowadzić do inflacji, czyli spadku realnej wartości pieniądza (również obligacji).

Jak więc widzimy, zyskowne inwestowanie w obligacje stawia niedoświadczonego inwestora przed wieloma dylematami i problemami. Warto więc dokładnie je przeanalizować, zamiast ślepo wierzyć powszechnemu przekonaniu, że są one zyskiem bez ryzyka.

Marcelina Szondelmajer
(marcelina.szondelmajer@dlastudenta.pl)

Komentarze, opinie, wypowiedzi (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Dodaj opinię

Brak komentarzy. Bądź pierwszy i dodaj komentarz.

REKLAMA
FB dlaMaturzysty.pl reklama