Kreatywne sposoby branży gastronomicznej na funkcjonowanie mimo obostrzeń

Wraz z ogłoszeniem przez premiera Mateusza Morawieckiego strefy czerwonej w całym kraju, właściciele lokali gastronomicznych znów zostali zmuszeni do zamknięcia swoich drzwi przed klientami. Takie ograniczenie przychodów to nie lada wyzwanie dla branży. Mimo że swoje usługi mogą świadczyć "na wynos" i w dostawie, to jednak nie wystarcza, by nie martwić się o przyszłość. Wiele z miejsc zdecydowało się na nietypowe rozwiązania, by utrzymać się na rynku. Sprawdź jakie!

Zrób to sam, poczuj się jak w ulubionym lokalu!

Zazwyczaj decydujemy się na wyjście do restauracji, by uniknąć przygotowania posiłku z powodu braku czasu lub zwyczajnego lenistwa. Czasami mamy ochotę na coś, czego po prostu nie umiemy zrobić lub nie mamy odpowiednich składników. Wtedy ratują nas nasze ulubione lokale. Możemy się do nich wybrać lub zamówić posiłek z dostawą do domu. Problem pojawia się wtedy, gdy mieszkamy zbyt daleko od punktu gastronomicznego lub w całkiem innej miejscowości i nie możemy skorzystać z takiej opcji, a chcemy pomóc.

Wyjść naprzeciw takim sytuacjom, zdecydował się między innymi lokal Mr. Pancake & PIZZA BOYZ, który oprócz sprzedaży merchu tj. gadżetów i ubrań sygnowanych marką, przygotował ofertę specjalnego zestawu wysyłkowego do przygotowywania amerykańskich naleśników w domu. Wystarczy tylko obejrzeć tutorial video, zastosować się do wskazówek i voilà - pancake rodem z restauracji gotowy.

Do tej pory raczej niemożliwe było zamówienie drinka z dostawą do domu. W dobie pandemii puby też muszą sobie jakoś radzić, by utrzymać się na rynku. Jeden z wrocławskich cocktail barów - Rusty Rat - postawił na organizację szkoleń barmańskich z zachowaniem odpowiedniego reżimu sanitarnego. Oprócz tego rozpoczął sprzedaż premixów tak, by wierni klienci mogli odtworzyć swoje ulubione drinki w domowym zaciszu, dolewając do gotowej mikstury jedynie odpowiedniego alkoholu.

Jak wspierać branżę gastronomiczną w czasie pandemii?

Oprócz zamawiania dań na wynos czy kupowania nietypowych zestawów "zrób to sam", wiele mniejszych przedsiębiorców zakłada internetowe zbiórki pieniędzy i prosi swoich fanów o drobne wpłaty. Niektórzy starają się przelać swoją wiedzę na papier, wydając coraz to nowsze Ebooki z przepisami. Organizowane są również szkolenia online. Influencerzy zachęcają do pieniężnego i psychicznego wspierania właścicieli lokali, pisząc miłe słowa i namawiając do sprawdzenia oferty danej knajpki.

Zobacz też: Jak zdać prawo jazdy w czasie pandemii?

Przez pandemię koronawirusa i zamknięcie rynku gastronomii cierpią zarówno mniejsze, jak i większe lokale, co doskonale widać, dzięki zapoczątkowanej przez sieć Burger King, marketingowej akcji wsparcia. Na swoich mediach społecznościowych fast food zamieścił apel, w którym z niekrytym zaskoczeniem zachęca do zamawiania z konkurencyjnych restauracji. Taka postawa spotkała się z niezwykle pozytywnym odbiorem i zapoczątkowała ruch, w którym konkurencyjne firmy polecają się wzajemnie w mediach, informują o swoich produktach i docierają do szerszego grona odbiorców.

Jeśli chcemy, by w postpandemicznych czasach, choć z pozoru, wszystko wróciło do normy, musimy się postarać, by utrzymać przy życiu nasze ulubione lokale. Pozostaje mieć nadzieję, że rynek gastronomii nie podda się bez walki.

Urszula Kokot

Fot. Gustavo Fring z Pexels

Źródła: Instagram.com, Facebook.com