zmień miasto
Jesteś tutaj:
ZNAJDŹ OFERTĘ PRACY
Rodzaj pracy
 
 
Branża
BRANŻE

Rząd oficjalnie potwierdza - będziemy pracować do śmierci

środa, 07-05-2014 (00:00:00) | komentarze (3)


Emerytury, na które możemy liczyć w przyszłości, będą tak niskie, że właściwie nie będzie nam się opłacało na nie przechodzić – wynika z wyliczeń „Dziennika Gazety Prawnej”. Dzisiejsi 20-, 30-, 40- i 50-latkowie będą starali się pracować jak najdłużej.

Serwis forsal.pl podaje, że stopa zastąpienia, czyli relacja emerytury do ostatniej pensji, będzie bowiem radykalnie malała. Obecnie emeryci otrzymują ok. 60 proc. Ostatniego wynagrodzenia, za 30 lat będzie to zaledwie 40 proc. Gołe liczby prezentują się koszmarnie – jeśli zarabiasz średnią krajową (3700 zł), dziś twoja emerytura wyniosłaby ok. 2000 zł. Za trzy dekady będzie to zaledwie 1400 zł.

Bardzo niskie emerytury w przyszłości mają zdaniem rządu zachęcać Polaków do dłuższej pracy. W efekcie świadczenie, jakie otrzymamy, pracując do starości, ma szansę nie być głodowe. Rząd liczy na naszą nieustającą aktywność. Takie stwierdzenia znalazły się w oficjalnym rządowym „Wieloletnim planie finansów państwa na lata 2014–2017”. - Spadek stopy zastąpienia będzie motywować starsze pokolenia do późniejszego przechodzenia na emeryturę – zapisano w dokumencie przygotowanym przez resort finansów.

Dzięki temu, mamy słabiej odczuwać niekorzystne tendencje demograficzne – coraz mniej osób wchodzących na rynek pracy przy rosnącej liczbie emerytów.

Ratunkiem imigranci?

Czy będziemy zatem pracować aż do śmierci? Bogusław Grabowski, członek rady gospodarczej przy premierze w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” odpowiada, że zależy to od tego, ilu emigrantów napłynie do Polski z Europy Środkowo-Wschodniej. - To, co się dzieje za wschodnią granicą, pokazuje poziom niepewności i to, jak szybko przewartościowują się nasze poglądy. Pytanie, czy te 2 mln Polaków, które wyjechało na Zachód, to już wszyscy, czy nastąpi dalsza emigracja, a może trend się odwróci. Bo jeśli pytamy, ile musimy pracować, to mówimy o bilansie w społeczeństwie między tymi, którzy pracują, a tymi, którzy pobierają świadczenia. A ów bilans zależy od czynników migracyjnych. Gdyby nic się nie stało w zakresie trendów migracyjnych, to uważam, że wiek 67 lat jako granica przejścia na emeryturę nie zostanie utrzymany. Będzie musiał być wydłużony – tłumaczy.
 
MAS/Dziennik Gazeta Prawna/forsal.pl

Komentarze, opinie, wypowiedzi (3)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Dodaj opinię
  • Dzisiaj emerytura wynosi 60% pensji. Dlaczego? [0]

    "Obecnie emeryci otrzymują ok. 60 proc. Ostatniego wynagrodzenia, za 30 lat będzie to zaledwie 40 proc" W tej chwili proporcja czasu spędzonego na emeryturze do czasu składkowego wygląda przeciętnie 1:2. Przy składkach równych 19% pensji, to już teraz emerytury powinny wynosić 40% pensji. Tak nie jednak nie jest, wynoszą one 60% pensji. To mówi dużo o tym, jakie są faktyczne koszty subsydiowania emerytur dzisiaj. Pokazuje również, że przyszłe emerytury będą sprawiedliwsze - emeryci będą pobierać tyle ile włożyli.

    Lukasz29, 2014-05-18, 16:46:49
  • To jakiś absurd [0]

    Czyli mam płacić składki do ZUSu wiedząc, że i tak nie dostanę emerytury?

    Niewolnik, 2014-05-18, 14:10:15
  • Praca, praca, praca [0]

    To lepiej zacznijmy myśleć, jak znaleźć sobie taką pracę, by potem dało się z nią wytrzymać do końca życia ;) Największe szanse na wybór mają maturzyści, ale też studenci powinni trochę polatać po praktykach by zobaczyć, gdzie im się naprawdę podoba. Np. PAN organizuje ciekawe praktyki letnie, gdzie zjeżdżają się ludzie z różnych kierunków studiów i łączą siły w pracy nad projektami. Można wtedy zdobyć fajne doświadczenie i sprawdzić się na różnych płaszczyznach :)

    Fium, 2014-05-10, 13:11:56
REKLAMA
FB dlaMaturzysty.pl reklama