W ciągu 10-20 lat stanowiska wymagające niskich kwalifikacji zostaną całkowicie zautomatyzowane.
Coraz częściej pracownicy call-center zastępowani są przez automaty, które mało entuzjastycznym tonem proszą słuchacza o wciskanie kolejnych przycisków na telefonie w celu wybrania dalszej ścieżki dialogu. Czasem nawet pełnokrwiści telemarketerzy, powtarzający setny raz tę samą formułkę, brzmią jak roboty. W przyszłości to ten zawód zostanie w zastąpiony w pierwszej kolejności.