Od kiedy wszedł obowiązek rejestrowania numeru na kartę, wiele osób straciło sens używania tej formy i przechodzi na formuły mix lub abonament. Czy to jednak koniec ery prepaidów? Przekonajmy się!
Wolność i swoboda
To, co się nie zmieniło, to opcja maksymalnego panowania nad swoimi wydatkami. W przypadku telefonu na kartę to ty decydujesz, za ile doładujesz konto i co uzyskasz w zamian. W dzisiejszych czasach wystarczy wpisać krótki kod, aby sprawdzić stan konta lub pobrać aplikację, która zrobi to za nas, oferując dodatkowo opcję szybkiego doładowania konta. Prepaidy przeszły długą drogę – jeszcze kilka lat temu ładowało się konto za pomocą generowanego „paragonu” lub zdrapki na wybraną kwotę i rozmawiało/wysyłało smsy według standardowych stawek danego operatora. Potem były wykupywane pakiety smsów i minut, a dziś dotarliśmy do punktu, w którym… niemal wszystko jest za darmo. Oczywiście w momencie, w którym płacimy miesięczną, zadeklarowaną kwotę.
Telefon nie-tak-atrakcyjny
Kolejnym plusem telefonów na kartę jest niewątpliwie kwestia telefonów – to ty decydujesz, jakiego aparatu używasz i jaką kwotę przeznaczysz na zakup. Smartfony i inne, mniej zaawansowane urządzenia, w przypadku kupowania „za złotówkę” do konkretnego abonamentu lub formuły mix wcale tyle nie kosztują... Przeliczając koszt abonamentu, z którego nie można zrezygnować zazwyczaj przez dwa lata, aparat niejednokrotnie okazuje się przepłacony względem jego ceny w standardowym sklepie (zazwyczaj o 30%-40%). Przykładowo, jeśli wymarzony smartfon w sklepie kosztuje 2000 zł, u operatora zapłacimy za niego co najmniej 2600zł, w dodatku będziemy uwiązani umową przez dwa lata – lepiej oszczędzić i kupić samodzielnie, zwłaszcza że elektromarkety oferują często nieoprocentowane raty. Jeśli dodatkowo doliczymy do tego koszty samego abonamentu oraz serwisowania telefonu, którego operatorzy nie oferują, opcja taka wydaje się kompletnie nieopłacalna. A tak możemy sami zadecydować, czy chcemy zmienić telefon i kiedy to zrobić, wciąż ciesząc się konkurencyjnymi stawkami operatorów oferujących prepaid.
Porównanie ofert „na kartę”
Większość operatorów oferuje całkiem atrakcyjne pakiety za mniej niż 30zł – to niesamowita zmiana, jeśli przypomnieć sobie początki ery prepaidów, w której nie sposób było płacić mniej niż 50zł za kilkanaście smsów i minut rozmów miesięcznie. A co dziś dostaniemy za tę kwotę?
- nielimitowane rozmowy i SMSy/MMSy – zależności od zadeklarowanej kwoty doładowania, mogą to być nielimitowane rozmowy/smsy do wszystkich sieci, lub w tańszych ofertach – tylko w ramach konkretnego operatora; warto zwrócić uwagę na koszty połączeń na telefony stacjonarne (używane przez większość urzędów i placówek służby zdrowia);
- pakiet internetu – czasami operatorzy uzależniają ilość oferowanego transferu danych od miesięcy lub lat spędzonych w danej sieci; jeśli uwielbiasz spędzać czas w internecie i wszystko na nim robisz (pracujesz, słuchasz muzyki, oglądasz filmy, czytasz), zwróć uwagę na oferty z możliwie największą ilością oferowanych gigabajtów;
- przeniesienie niewykorzystanych pakietów na kolejny miesiąc – alternatywą jest odnawianie pakietu co miesiąc pod warunkiem zachowania ciągłości doładowań konta.
Co więc mają do zaoferowania najpopularniejsi operatorzy w pakietach za około 30zł? Przyjrzyjmy się:
Operator | Kwota | Rozmowy/SMS | Darmowy MMS | Internet | Darmowy FB i Messenger |
T-Mobile | 25 zł | bez limitu | nie | 10 GB | nie |
Orange | 28 zł | bez limitu | nie | 8 GB | nie |
Play | 25 zł | bez limitu | nie | 6 GB | nie |
Plus | 29 zł | bez limitu | nie | 6 GB | tak |
Plush | 29 zł | bez limitu | nie | 10 GB | tak |
nju mobile | 29 zł | bez limitu | tak | 10 GB | nie |
Virgin | 29 zł | bez limitu | nie | 7 GB | tak |
Mobile Vikings | 29 zł | bez limitu | tak | 15 GB | tak |
Jak widać, wszyscy operatorzy w tej cenie oferują bezpłatne minuty i SMSy, a największe różnice obserwujemy w zakresie oferowanych gigabajtów internetu, darmowego dostępu do Facebooka i darmowych MMSów. Należy jednak zawsze czytać się w regulaminy promocji, bo niektóre oferty ważne są jedynie po aktywowaniu specjalnych pakietów, podobnie jak przechodzenie niewykorzystanych danych na kolejny miesiąc. Jeśli nie korzystasz z tak dużej ilości internetu, masz pełną dowolność – jeśli jednak zależy ci szczególnie na nim i nie pogardzisz darmowymi MMSami, powyższe zestawienie zdecydowanie wygrywa Mobile Vikings.
Jak widać, oferty na kartę, czyli prepaidy, mają się dobrze i stanowią nie lada konkurencję dla pozornie wygodniejszych (ale zazwyczaj droższych) abonamentów. Operatorzy co i rusz prześcigają się w atrakcyjności oferowanych pakietów i obniżają koszty ogólne, a możliwość zmiany sieci jest wciąż łatwa i bardzo opłacalna. Decyzja należy do ciebie!
artykuł partnera
Komentarze, opinie, wypowiedzi (0)
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Dodaj opinięBrak komentarzy. Bądź pierwszy i dodaj komentarz.