Czego Cię na studiach nie nauczą....

Czego Cię na studiach nie nauczą....

Student to „zwierzę” żądne wiedzy, świeży i chłonny umysł.  Młody człowiek wchodzący w świat pracy. Po pierwsze jest pierwszorzędnym „towarem” na rynku pracy, po drugie człowiekiem często oszukiwanym. Chciałabym w tym artykule poświęcić się zagadnieniu, mianowicie nad tym, czy czytamy umowy, które podsuwają nam różne instytucje, a także czy czytamy regulaminy, artykuły, paragrafy i drobny druczek. Odpowiedź nazbyt prosta nikogo nie powinna dziwić. NIE! Nie robimy tego. Najczęściej nie mamy czasu, a niekiedy wynika to z naszej nieświadomości.  Z doświadczenia pracy jako rekruter w jednej z agencji pracy tymczasowej od 3 lat przyglądam się w jaki sposób osoby młode zaznajamiają się z warunkami umowy, którą zawierają. Wyniki obserwacji są porażające. Jak donoszą ogólnodostępne źródła co piąta osoba czyta umowę zanim ją podpisze, co dwudziesta  natomiast analizuje wnikliwie każde słowo.

Przejdźmy do exemplum. Regulaminy w agencjach pracy tymczasowej, czy pośrednictwa pracy zawierają różnorakie zapisy dotyczące rozliczania się pracowników. Zazwyczaj odbywa się ono w uzgodnionym terminie, kiedy to mamy czas na rozliczenie się, np. w firmie Biuro Promo Sp. z o.o. -Jobman.pl każdy pracownik ma prawo rozliczyć się w dogodnym dla siebie terminie. Sam decyduje o tym, kiedy chce otrzymać wynagrodzenie. Ma jednak ograniczony czas - musi przynieść kartę najpóźniej do 1 roboczego  dnia następnego miesiąca. Wiele studentów korzysta z możliwości otrzymania w szybkim czasie gotówki. Euforia kończy się jednak, gdy drugiego dnia następnego miesiąca argumentem na wstrzymanie wynagrodzenia staje się:  "ale ja nie wiedziałam/wiedziałem".  I co on/a biedny/a  ma teraz zrobić?

Czytać, czytać i jeszcze raz czytać! Nikt przy zawieraniu umowy na OC nie powie, że po sprzedaży auta ubezpieczenie przechodzi na kupującego. Jeśli kupujący nie wypowie umowy i nadomiar złego podpisze nową umowę, zapłaci podwójnie i to niemałe pieniądze. Nikt przy zawieraniu umowy o usługę internetową nie powiadomi Cię o końcu trwania umowy i to Ty zapłacisz większy rachunek na okres trwania wznowionej umowy, bo przecież miałeś to w regulaminie. W tych instytucjach nie powiesz: „ ja nie wiedziałam/em”.

Szkoły wyższe mają na celu stworzyć nową klasę ludzi, ludzi z dużą wiedzą, grupę specjalistów w wielu dziedzinach, powinny  podnosić  kwalifikacje i przygotowywać studentów do wykonywania wielu złożonych zadań w ich przyszłym życiu zawodowym. Tylko po co im wiedza na temat składu chemicznego chlorowodorku efedryny, podziału komórki, funkcji mózgu, zasad działania marketingu skoro czytać ze zrozumieniem nie potrafią.

Justyna Pierzchała

Jobman.pl