Studenci – nie tylko letnia praca
Mogłoby się wydawać, że wakacje to najlepszy czas na podjęcie dorywczej pracy. Tymczasem, mimo że sezon wakacyjny już dawno minął, studenci lawinowo podejmują pracę i szukają możliwości dorobienia do stypendiów. Jak wynika z wewnętrznych statystyk agencji pracy tymczasowej Start People - liczba osób uczących się, chętnych do pracy w przedziale wiekowym 18–26 lat wciąż wzrasta. W samym tylko październiku zatrudnionych zostało 783 osoby, to o ok. 15 proc. więcej niż podczas wakacji.
W czerwcu firma Start People zatrudniła 616 osób w przedziale wiekowym 18-26 lat, w lipcu 664, a w sierpniu 614. We wrześniu zatrudnienie spadło do 587 osób, natomiast w październiku wzrosło do 783 osób. Jak wynika z Kwartalnej Informacji o Rynku Pracy 2010 Głównego Urzędu Statystycznego w ubiegłym roku tendencje na polskim rynku pracy były zbliżone. W III kwartale 2010 r. zatrudnienie w przedziale wiekowym 15-24 wzrosło o 1,9 proc. w porównaniu z II kwartałem.
Dla studentów obok kształcenia
się, zdobywanie doświadczenia zawodowego i zarabianie dodatkowych pieniędzy
stało się priorytetem. Znaczny wzrost chętnych do pracy w październiku można
tłumaczyć tym, że zaczął się rok akademicki i wielu studentów stanęło przed
typowo życiowymi problemami jak np. rachunki za wynajem mieszkania czy koszty
utrzymania poza domem rodzinnym. Nie wszyscy mogą pozwolić sobie na beztroskie
studenckie życie i bezpłatne staże.
– Mimo,
że okres wakacyjny jest uważany za czas kiedy młodzi najchętniej podejmują
pracę, to jednak podczas roku akademickiego mamy najwięcej zgłoszeń. Młodzi
ludzie, którzy wybierają się na wymarzone kierunki studiów mają nadzieję, że
studia pozwolą im na zapewnienie sobie bytu w dorosłym życiu. Muszą jednak
zarobić pieniądze na codzienne życie, bo wydatki często przekraczają możliwości
rodziców. Stała praca często koliduje z obowiązkami szkolnymi, więc decydują
się na prace dorywcze – mówi Anna
Brzezińska, Project manager agencji Start People.
Największą popularnością
cieszą się zajęcia, których grafik może zostać dostosowany do potrzeb
zatrudnionego: roznoszenie ulotek, rozkładanie towaru czy prace
inwentaryzacyjne. Wśród dziewcząt największą popularnością cieszy się praca
hostessy.
– Podczas
studiów musiałam rozpocząć pracę, nie mogłam pozwolić, aby rodzice pokrywali
każde moje wydatki, ponieważ mam jeszcze dwójkę rodzeństwa w wieku szkolnym.
Początkowo zajmowałam się pracami dorywczymi: byłam hostessą w centrach handlowych
i różnego rodzaju imprezach, pracowałam w supermarketach rozkładając towar. Z
czasem jednak agencja pracy, z którą podpisałam umowę zaproponowała mi pracę
recepcjonistki. Dzięki temu zdobyłam doświadczenie zawodowe – mówi Anna, absolwentka SGGW.
Dzięki zdobytym kwalifikacjom
podczas trwania studiów młodzi mają lepszy start w dorosłym życiu.
– Praca
w czasie studiów to niepowtarzalna okazja zdobycia doświadczenia zawodowego, a
także sprawdzenia się w innych zajęciach niż te, na które kierunkują nas
studia. Człowiek, który na studiach udziela się w wielu miejscach, robi wiele
rzeczy, zdobywa doświadczenie i buduje sieć kontaktów, które zaowocuj lepszym
startem w karierę zawodową. Im później zaczynamy pracować, tym więcej będziemy
mieli do nadrobienia – dodaje Anna
Brzezińska, Start People.
Jak pokazują dane GUS („Wejście ludzi młodych na rynek pracy”, luty 2010), 43 proc. osób w wieku 15-34 lata podęło pierwszą pracę po zakończeniu edukacji, która była zgodna z wyuczonym zawodem, z kolei 6,9 proc. młodych wykonywało pracę inną niż wyuczony zawód, ale wykorzystywało w niej posiadane kwalifikacje. Natomiast dla niemal 40 proc. pierwsza praca odbiegała całkowicie od wyuczonego zawodu.
Zdecydowanie większość studentów szuka stałej pracy już po zakończeniu studiów. Często rozpoczynają poszukiwania pracy w zawodzie dopiero po okresie wakacyjnym. Jedynie nieliczni szukają docelowej stałej pracy już podczas studiów. Są to pojedyncze jednostki i głównie studenci kierunków ekonomiczno-społecznych, którzy poszukują możliwości zdobycia praktyki, doświadczenia. Czynnikiem decydującym o wyborze konkretnej oferty nie jest dla nich wysokość wynagrodzenia, ale możliwość pracy zgodnej z wykształceniem i w związku z tym wykorzystaniem zdobytej podczas studiów wiedzy w praktyce, a także możliwość pogodzenia czasowo pracy z nauką. Dlatego też ich oczekiwania finansowe są znacznie mniejsze w stosunku do ich rówieśników, którzy poszukają pracy dopiero po ukończeniu studiów. Z tego też powodu są bardziej atrakcyjni dla pracodawcy.
Studenci, którzy podejmują równolegle pracę podczas studiów w zdecydowanej większości pozostają u tego samego pracodawcy już po ukończeniu studiów. Otrzymują wówczas nie tylko większe wynagrodzenie, ale często także awans - mówi Joanna Kartuszyńska, specjalista ds. rekrutacji Start People.
Komentarze, opinie, wypowiedzi (0)
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Dodaj opinięBrak komentarzy. Bądź pierwszy i dodaj komentarz.