Praca domaga się człowieka! Branża TSL zatrudni każdą ilość specjalistów od transportu i logistyki

Polskie firmy transportowe są liderami na europejskim rynku komunikacji i przewozu towarów. Od kilku lat zajmują czołowe miejsca w rankingu międzynarodowych przewoźników działających na terenie Unii Europejskiej. Rok 2015 ma przynieść kolejny spektakularny wzrost w branży, w odpowiedzi na co nasi transportowcy planują ogromne inwestycje w sprzęt i, przede wszystkim, w kadry. Tutaj jednak pojawia się pierwszy, dość nieoczekiwany problem – brak wykwalifikowanych fachowców mogących odpowiedzieć na naglącą potrzebę niezwykle chłonnego rynku.

Dynamiczny rozwój lidera

Jak wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego, w roku 2013 aż 25 procent udziału w rynku międzynarodowych przewoźników w Unii Europejskiej należało do polskich przedsiębiorców. Dawało to Polsce pozycję zdecydowanego lidera w branży TSL (Transport-Spedycja-Logistyka) w Europie. Jednocześnie odnotowywano stały wzrost wielkości przewożonych przez Polaków ładunków – w przytaczanym 2013 roku była to aż o 12,9 proc. więcej towarów niż rok wcześniej.

Obecne prognozy wskazują na wręcz spektakularny wzrost w branży TSL mający nastąpić w bieżącym, 2015 roku. Jak przewiduje Artur Czepczyśki, prezes zarządu firmy spedycyjnej ABC-Czepczyński, wzrost ten wyniesie ok. 6 – 7 proc., a można spodziewać się nawet 10 procentowego skoku. Przyczyną tak doskonałej koniunktury jest m. in. spadek cen paliw. Ceny te – zapowiada Czepczyński – pozostaną na tym poziomie przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy, co wpłynie znacząco na atrakcyjność usług oferowanych przez przewoźników drogowych.

Specjaliści pilnie poszukiwani

Nie bez znaczenia pozostaje również sytuacja w polskiej gospodarce. Stały wzrost PKB w tempie ok 3 proc, spadek cen i zmniejszające się oprocentowanie kredytów budują doskonałą atmosferę dla rozwoju firm. Specjaliści przewidują dalsze obniżanie stóp procentowych, co jeszcze bardziej zwiększy dostępność pieniądza – jednego z podstawowych czynników motywujących przedsiębiorstwa do dalszych inwestycji. Artur Czpeczyński z ABC-Czepczyński – firmy, która w roku 2014 odnotowała rekordowy wzrost obrotów sięgający 39 proc., a w tym roku planuje osiągnąć co najmniej poziom 20 proc. – zapowiada inwestycje na poziomie 10 proc. przychodów. Pieniądze ta mają zostać przeznaczone na trzy nowe biura oraz na unowocześnienie przedsiębiorstwa pod kątem IT.

Przeszkodą w utrzymaniu tak spektakularnego tempa rozwoju polskiej branży TSL mogą być jednak niedostatki wykwalifikowanej kadry pracowniczej. W dłuższej perspektywie niezbędni będą nowi, odpowiednio wykształceni fachowcy. Co ciekawe, ich brak nie wynika wcale z nieatrakcyjnych warunków pracy (w tym roku przewidywany jest 5-cio procentowy wzrost i tak już niemałych wynagrodzeń dla pracowników sektora transportu drogowego), ale z małej liczby absolwentów kierunków kształcących na potrzeby tej branży.

Absolwent na wagę złota

Sytuację starają się ratować niektóre szkoły wyższe, które, jak Uczelnia Techniczno-Handlowa im. Heleny Chodkowskiej w Warszawie, każdego roku wypuszczają na rynek pracy kolejnych specjalistów z dziedziny transportu. Ludzie Ci są momentalnie rozchwytywani przez przedsiębiorców, przy czym nie obywa się bez typowego w takich sytuacjach kuszenia pracownika kolejnymi profitami i przywilejami. Wsparcie dla działań uczelni stanowi projekt „Profesjonalne kadry dla sektora logistyki. Program Rozwojowy w Wyższej Szkole Cła i Logistyki w Warszawie”, który stawia sobie za cel zwiększenie potencjału dydaktycznego UTH (dawna WSCiL) w obszarze logistyki oraz kształcenie wysoko wykwalifikowanej kadry specjalistów mogących sprostać wymogom innowacyjnej gospodarki.

Jednak sama możliwość kształcenia to nie wszystko, potrzebna jest również chęć ze strony młodych ludzi, którzy często nie posiadają wiedzy na temat zapotrzebowania zgłaszanego przez polskich pracodawców. Brak tej wiedzy determinuje złe wybory, a to z kolei prowadzi do powiększania się liczby bezrobotnych z jednej strony i spowalniania tempa rozwoju polskiej gospodarki z drugiej. Jedno, co pozostaje, to uświadamiać świeżo upieczonych maturzystów, że w sektorze transportu czeka na nich bardzo atrakcyjna praca, o czym powinni pamiętać wybierając kierunek studiów.

artykuł sponsorowany