10 sposobów na wyższe napiwki

Największym atutem pracy kelnera są napiwki. Niestety, bardzo rzadko się zdarza, żeby wynosiły okrągłe 10%. Do tej zasady stosują się głównie obcokrajowcy oraz byli pracownicy gastronomii. Co można zrobić, żeby dostawać wyższe napiwki? Poniżej przedstawiamy 10 sposobów, które mogą to ułatwić.

Zobacz też: Na czym polega praca kelnera - wady i zalety branży gastronomicznej

Napiwki a kultura osobista

Podstawą pracy z klientem jest kultura osobista. W wielu opiniach różnych restauracji można się spotkać z twierdzeniem, że kelnerzy są nieuprzejmi, ponieważ nawet nie odpowiedzą na "dzień dobry". Zwykłe przywitanie się z gośćmi ułatwia nawiązanie kontaktu, który jest niezwykle istotny w przypadku pracy z ludźmi.

Równie ważna jest mimika twarzy. Nie chodzi o to, aby zachowywać nienaturalny uśmiech, który przypomina skurcz mięśni twarzy lub ścisk szczęki, ale raczej postarać się nie wyglądać jak pracujący z przymusu. Warto pamiętać o tym, że nastrój jest bardzo widoczny i udziela się innym dookoła.

Większość gości docenia, gdy dba się o nich w knajpie. Dobrą opcją jest podejście do klienta w trakcie posiłku i skontrolowanie, czy wszystko jest w porządku. Jeżeli okaże się, że doszło do jakiejś pomyłki, to zawsze można ją skorygować, w taki sposób, aby gość był zadowolony. Nie chodzi tu o namolność i doskakiwanie co drugi kęs, ale warto przynajmniej raz upewnić się, że nie podano surowego mięsa. Po skończeniu posiłku można się dopytać, czy dania smakowały. Wypada, aby takie zdanie pojawiło się pod koniec wizyty w restauracji.

Dostosowanie się do stylu klienta pomaga w dostaniu wyższych napiwków

Najważniejszą kwestią jest dostosowanie się do gościa. To bardzo ważne, żeby potrafić wyczuć nie tylko humor, ale i nastawienie, z jakim przychodzi. Jest wiele osób, które same zaczynają rozmowę i chętnie wchodzą w dyskusję prosząc, by przejść na "ty", ale jest też całe grono, które oczekuje zwracania się per "pan" i warto się tego trzymać.

Rozpoczynając obsługę stolika, należy zachować się z dystansem. Jest wielu gości, szczególnie osoby starsze, w stosunku do których nie powinno zwracać się bezpośrednio, chociaż zdarzają się wyjątki. Wielu stałych klientów lubi, gdy mówi się do nich po imieniu. Jeżeli spędzają w knajpie większość swojego wolnego czasu i znają się z obsługą, to bardzo często czują się jak u znajomych, którzy nie dystansują się od nich grzecznością językową.

Powinno się jednak zwracać uwagę na szczegóły. Wielu gości, podczas pobytu w restauracji, zwraca się do kelnerów po imieniu, a wychodząc rzucają: "cześć", na które zazwyczaj odpowiada się w ten sam sposób. Zazwyczaj nie niesie to za sobą żadnych konsekwencji, jednak bywają tacy goście, który siedząc w gronie znajomych uważają, że wszystko jest w porządku, a po wyjściu napiszą opinię o bezczelności obsługi. Aby uniknąć takich sytuacji warto słuchać w jaki sposób klient zwraca się do nas, niezależnie od reszty grupy. Jeżeli przy stoliku jest choć jedna osoba, która woli utrzymać dystans, to należy się do niej dostosować, aby też czuła się komfortowo w knajpie.

Bądź poinformowany

Zazwyczaj, podczas odbioru zamówienia, pada pytanie "A co Pan/Pani poleca?". Jest to moment, w którym wielu kelnerów dostaje palpitacji. Każdego dnia pada informacja,  jakiego towaru należy się pozbyć, jednakże zdarza się, że klient nie zawsze ma ochotę na to danie. Warto być przygotowanym i wiedzieć jak smakują dania i napoje w knajpie, w której się pracuje.

Niekiedy zdarza się, że kuchnia lub bar nie nadążają z przygotowaniem zamówień. Jeżeli kelner ma informacje, że z dniem gościa jest coś nie tak, to warto, żeby poinformował go o sytuacji. Nic tak nie zdenerwuje głodnego człowieka, jak widok innych klientów, zajadających się, podczas gdy on złożył zamówienie zdecydowanie wcześniej i dalej czeka. Istnieje szansa, że gość, który zna sytuację, będzie bardziej wyrozumiały i nie zacznie się awanturować.

Warto też pamiętać, że niezależnie od tego czy pomyłka wynika ze strony kuchni, baru czy kelnera, należy przeprosić i nie kontynuować tematu. Zwalanie błędu na którąkolwiek ze stron obsługi jest pozbawione sensu. Gość, jak był niezadowolony tak i będzie, ale przynajmniej nie psują się relacje między obsługą, a z kuchnią zawsze należy żyć dobrze!

Zobacz też: Kelnerowe dorabianie

KK

fot. thinkingmancreative z Pixabay